Przejdź do głównej zawartości

Brakuje pieniędzy, ale...

Jak dowiadujemy się z lokalnych mediów w mieście jest "coraz trudniej". Brakuje pieniędzy między innymi na łatanie dziur w drogach. Kolejny budżet to miernota... W tym miejscu dziwi mnie fakt, że na nowe rejestratory, o których wspominałem niedawno wydano...!!! UWAGA!!! 400 tysięcy złotych!!! Artykuł znajdziecie w serwisie siemianowice.naszemiasto. To są pieniądze w miejskim budżecie czy ich nie ma?Wypada skomentować? Oczywiście, przecież chodzi o poprawę bezpieczeństwa na siemianowickich ulicach! Chyba nie do końca. Ktoś stwierdził, że skrzyżowanie ulic Krupanka i Zwycięstwa w Bańgowie jest jednym z najmniej bezpiecznych w mieście... Tam powstał pierwszy rejestrator. Nie wiem czy ktoś, kto zna się na naszym mieście stwierdzi, że to niebezpieczne skrzyżowanie? Nowoczesna sygnalizacja sterowana kamerami, znikomy ruch pieszych... Po co więc rejestrator? Odpowiem za chwilę. Kolejne skrzyżowanie, czyli sygnalizacja przy "Nomi" w Bytkowie. Tutaj można mówić o kierowcach, którym "zdarza się" przejeżdżać na czerwonym. Problem w tym, że w większości przypadków to wina wadliwego zaprogramowania sygnalizacji, które uniemożliwia bezpieczny lewoskręt od strony TV w kierunku sklepu "Nomi". O co więc chodzi? Po co powstały te "zabawki"? Odpowiedź (według mnie) jest prosta! Mówimy o bezpieczeństwie, a mamy na myśli bezmyślne karanie kierowców. Ktoś powie "po co przejeżdżają na czerwonym"? Ja zapytam po co nowa zabawka rejestruje "obraźliwe gesty pokazane w stronę kamery!"? To chyba jedyna rzecz, jaką można uczynić i jednocześnie odwdzięczyć się Władzom Miasta za takie kosztowne prezenty, które zapewne się zwrócą bo przecież ktoś będzie musiał zapracować na dodatkowe pieniążki dla budżetu... 400 tysięcy można było wydać dla przykładu na remont dróg w mieście. Przepraszam, zapomniałem, drogi są OK - trzeba budować ronda! Nic, tylko oszaleć z radości...


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

"Sprawa dla reportera" w Siemianowicach?

Dotarła do mnie ciekawa "karteczka" z informacją, że w dniu dzisiejszym w Siemianowicach Śląskich nagrywany jest program "Sprawa dla reportera". Ciekawe, prawda? Według informacji podanej na "karteczce" wszystko dzieje się właśnie teraz...

Michałkowice: odpust w parafii św. Michała Archanioła - jeden z największych w regionie

Dziś w Michałkowicach mamy odpust, Muszę przyznać, że dawno nie widziałem tylu bud, dmuchańców, karuzel, koni, kucyków i innych atrakcji - chociaż od lat wiadomo, że michałkowicki odpust jest jednym z największych w regionie. Myślę, że w przyszłym roku uda się jeszcze bardziej wypromować nasz odpust bo z roku na rok jest coraz lepiej. Myślę, że to świetny pomysł dla dzielnicy i miasta i całkiem fajna promocja. Przy okazji dzisiejszego odpustu, ks. proboszcz Eugeniusz Kurpas świętował 20-lecie posługi w naszej parafii. Tymczasem zapraszam do obejrzenia krótkiej fotorelacji z dzisiejszego odpustu.  Jan Wieczorek

Na Hugo wybrałem się sam...

Jestem kandydatem na radnego z Michałkowic - to już wiecie. Nie mogę jednak zapominać, że Michałkowice to część Siemianowic. Dlatego też wybrałem się dziś z rana na Hugo. Przy okazji byłem w Parku Hutnik. Myślę, że nie muszę pisać o problemach tej dzielnicy. Te problemy po prostu widać. Nie chcę Wam wmawiać, że jak wygramy wybory to zmienimy całą dzielnicę! Chcemy zmienić Hugo, ale jeśli wygramy wybory ZACZNIEMY JE ZMIENIAĆ! Bo chyba macie świadomość, że środki mamy ograniczone, ale z pomocą Was, MIESZKAŃCÓW! uda nam się. Powoli - do celu! Zmieńmy Siemianowice!!!