Od kilku lat mieszkańcy dowiadują się, że budowane ronda w Siemianowicach zdecydowanie zwiększają bezpieczeństwo ruchu... O ile mogę się zgodzić, że w kilku miejscach poprawiło się bezpieczeństwo i ułatwiono przejazd zmotoryzowanym to jeśli chodzi o pieszych sytuacja wygląda źle. Mam na myśli przede wszystkim rondo w Michałkowicach. Dawne skrzyżowanie ulic Maciejkowicka - Kościelna - Orzeszkowej to zdecydowanie największe potoki pieszych w mieście. Nie tylko ja zwracałem uwagę na fakt, że po budowie tak małego ronda z ograniczoną widocznością mogą pojawić się problemy dla pieszych. Bo jak wiadomo kierowców nie interesują przechodnie... Codziennie dochodzi przynajmniej do kilku bardzo niebezpiecznych sytuacji na rondzie (piesi znają temat - ostatnio widziałem między innymi osobę goniącą samochód, który nie zatrzymał się na przejściu gdy kobieta z dzieckiem wchodziła na pasy). W tej sprawie napisano interpelację do UM. Co więcej, kilka dni temu dotarłem też do interpelacji radnej z Bytkowa w sprawie ronda przy Kaczorze... Radna zwraca uwagę na podobny problem co w Michałkowicach. Przeczytajcie obydwie interpelacje!
Problem w tym, że UM nie widzi nawet problemu. Odpowiedź urzędników po raz kolejny pokazuje, że ślepo patrzą w przepisy bez uwzględnienia realiów na drodze. Ulegam wrażeniu, że budujemy kolejne ronda nakazując projektantom "wciskanie na siłę" takiego układu, nie patrząc na to, jak wygląda specyfika miejsca. Kiedy już okazuje się, że są problemy najlepszą odpowiedzią jest "rondo powstało zgodnie z..." lub "wszyscy klepnęli..." Cóż, brak myślenia udziela się coraz większej rzeszy siemianowickich urzędników... Proponuję zatrudnić jeszcze więcej osób i pełnomocników - będzie jeszcze większy "bajzel"... Przy siemianowickich rondach próżno szukać dróg rowerowych, a na prawie każdym rondzie bądź przebudowanym odcinku mamy mały "bubel" - rondo Michał (źle wyprofilowane zakręty, które już kilka lat temu miały zostać przebudowane), rondo Siemion (źle zaprojektowany skręt ze Staszica w Kapicy i wyjazd z Sienkiewicza), rondo michałkowickie (brak sygnalizacji przy kościele, brak przejścia przy Zameczku, bardzo niebezpieczne przejścia dla pieszych na samym rondzie), rondo przy Kaczorze (kolejne niebezpieczne przejście, całe szczęście obok znajduje się sygnalizacja).
Komentarze
Prześlij komentarz