Centrum Michałkowic - ta przestrzeń ma chyba pecha. Przez kolejne lata kolejni prezydenci i radni mówili o potrzebie przebudowy tej części miasta. Później przyszedł czas na przebudowę skrzyżowania - pomysł nie do końca przemyślany bo przewidywał zmiany na kawałku przestrzeni, a w tym zamianę działek z prywatnym inwestorem i budowę restauracji znanej sieci. Emocje wzbudziła właśnie planowana zamiana działek z prywatnym przedsiębiorcą. W efekcie wrzawy związanej z formą zamiany, z inwestycji zrezygnowano. Myślałem, że w końcu uda się stworzyć koncepcję zagospodarowania całej przestrzeni publicznej w Michałkowicach. Była bowiem szansa na stworzenie miejsca przyjaznego dla pieszych, rowerzystów, zmotoryzowanych, pasażerów komunikacji miejskiej, odwiedzających Park Tradycji oraz inne obiekty. Taka szansa była, ale po raz kolejny stwierdzono, że lepiej zrewitalizować wyłącznie Planty. Efektem tego jest obecna, okrojona inwestycja (efekty samej inwestycji są jakie są), a problemem jest także
Witam na blogu Jana Wieczorka, lokalnego działacza i społecznika, współtwórcy Stowarzyszenia MIASTO TO COŚ WIĘCEJ.