Nieudolność siemianowickich urzędników to temat jak najbardziej na czasie! Do rozpoczęcia nowego cyklu skłoniła mnie bezczelność urzędnicza (bo inaczej tego nazwać nie można) w odpisywaniu na wnioski mieszkańców.
Dzisiaj przykład numer 1 (nie dziwi Was, że piszę o Michałkowicach?)
Od kilku miesięcy poruszany jest temat dziurawych chodników na placu 11. Listopada oraz na ul. Orzeszkowej. W kwietniu urzędnicy obiecali naprawę chodników do końca kwietnia w 2012 roku...
Myślicie, że naprawiono chodniki? Niekoniecznie... W związku z tym poszła kolejna interwencja w tej sprawie - mieszkańcy poprosili o sprecyzowanie sprawy i interwencję przynajmniej w sprawie chodnika na przystanku przy ul. E. Orzeszkowej. Odpowiedź?
Wniosek? Nie dość, że nie wykonano żadnego remontu to jeszcze mieszkańcy mogą poczekać na "jakikolwiek" remont do przyszłego roku, nie wspominając, że przebudowa układu drogowego nie przewidziała m.in. przebudowy przystanków. Bez komentarza. Cóż, nasza "siemianowicka nieudolność urzędnicza". Wkrótce odcinek drugi...
Komentarze
Prześlij komentarz