W niedzielne popołudnie z zadowoleniem przyjąłem wizytę ekipy KZK GOP stawiającej w końcu przystanki w centrum Michałkowic. Jak wiadomo już w piątek firma Drogopol zrobiła sobie "jaja" z ludzi zamykając kolejny odcinek ulicy Kościelnej i na własną rękę poprzestawiała stanowiska przystankowe. Cóż, UM pozwala to firma robi, co chce. Co jednak dziwi w obecnym rozwiązaniu przystanków? Otóż linie kursujące w kierunku Siemianowic powróciły na północną jezdnię ul. E. Orzeszkowej. Tak samo w kierunku "od Siemianowic" - z pominięciem linii 663, która musi skierować się na południową jezdnię ul. E. Orzeszkowej. Problem dotyczy autobusów kursujących do i z Bytkowa. Nie rozumiem dlaczego autobusy wszystkich linii nie mogą zatrzymywać się na przystankach na Orzeszkowej? W wyniku tego pasażerowie w dalszym ciągu mają dwa wyjścia - albo wyjdą na Maciejkowickiej/Domina albo pod przedszkolem na Osiedlu Robotniczym? Gdzie tu sens? Gdzie tu logika? Cóż, Urząd Miasta, Drogopol i w końcu KZK GOP przyzwyczaił nas już do nienormalnych rozwiązań - mamy więc kontynuację... Całe szczęście już za niedługo SiemceTV podsumuje całą inwestycję przebudowy skrzyżowania w Michałkowicach. Dokonamy oceny realizacji inwestycji, stanu przed i po oraz pokażemy plusy i minusy rozwiązań, które zostały wprowadzone. Jednak z tym czekamy do zakończenia inwestycji.
Witam na blogu Jana Wieczorka, lokalnego działacza i społecznika, współtwórcy Stowarzyszenia MIASTO TO COŚ WIĘCEJ.
Komentarze
Prześlij komentarz