15 czerwca na ul. Hanki Sawickiej wprowadzono ruch jednokierunkowy. O takie rozwiązanie prosili mieszkańcy, minęło trochę czasu zanim te zmiany zostały wprowadzone. Teraz potrzeba kilku tygodni, aby kierowcy przyzwyczaili się do nowej organizacji ruchu. Mam nadzieję, że docelowo będzie bezpieczniej. O wprowadzenie ruchu jednokierunkowego postulował w imieniu mieszkańców radny Wojciech Okoń, a również i u mnie było kilka interwencji w tej sprawie.
Jan Wieczorek
Radny Rady Miasta
Siemianowice Śląskie
zjebali to w chuj tak, że jeszcze bardziej się nie dało
OdpowiedzUsuńRozwiązanie działa dopiero jeden dzień. Poczekajmy i zobaczymy czy będą pozytywne efekty zmian.
UsuńJeżdżę tam dość często, żeby stwierdzić, że lepiej było jak można było tam się poruszać, w którą stronę się chce. Przejechałem tam raz po zmianie i już mnie zaczęło to irytować dlatego tak zareagowałem, ale no cóż.. Moja reakcja na czyimś blogu raczej nie przywróci tego jak było wcześniej.
OdpowiedzUsuńPomijając moją reakcję - po co mieszkańcy chcieli aby ta ulica była jednokierunkowa?
Po co? Mieszkam tu i sama podpisała petycję o zmianę! Od czasu powstania osiedla basztowego drogą nie da się przejechać. Samochody poustawiane po bokach ograniczały widoczność do zera juz nie mówiąc o wyjeździe z posesji. To jest droga która dzieci chodzą do szkoły. Przy tak ograniczonej widoczności o wypadek nie trudno. Teraz przy zakazie parkowania i ulicy jednokierunkowej w końcu będzie spokojniej i bezpieczniej. I będzie widać dzieci idące po chodniku. A może i kierowcy przestaną jeździć tedy jak wariaci ponad 80km/h (czyli norma na tym krótkim odcinku bo po co zwolnić).
UsuńA poza tym droga jest wąska i ciężko przejechać obok siebie dwóm samochodom wiec stąd pomysł na jeden kierunek.
Pozdrawiam i życzę szybkiej adaptacji do nowej organizacji ruchu ;)
Zgadzam się, jest tam niebezpiecznie. Aby kierowcy zwolnili zapewne konieczny będzie montaż progów zwalniających lub powstanie przejścia dla pieszych (o ile nasza komisja ds. "dez"organizacji ruchu wyrazi zgodę).
UsuńJeśli chodzi o bezpieczeństwo to się z wami zgodzę, że pod tym kątem jest poprawa. Nie spojrzałem na to pod kątem czy widać ludzi i dzieci chcących przejść przez ulicę, ponieważ po prostu tych ludzi nie ma dużo kiedy ja tamtędy przejeżdżam, bo najczęściej jest to wieczór.
UsuńPodsumowując moje zdanie jest takie, że bezpieczeństwo na pewno się poprawiło, ale wcześniej było po prostu wygodniej.
Panie Damianie, prawie każda zmiana powoduje pewne niedogodności. Zależy nam na tym, aby było bezpieczniej. W końcu większość z nas ma lub będzie miała dzieci. Każdy z nas będzie też kiedyś osobą starszą. Dlatego na naszych ulicach musimy dbać o bezpieczeństwo.
UsuńWszystko ok. Nie pomyślałem o bezpieczeństwie
OdpowiedzUsuń