Dzisiejszy dzień przebiegał spokojnie do czasu mojego powrotu z Krakowa. Przeczytałem artykuł zamieszczony na stronach portalu naszemiasto.pl oraz wywody radnej, która już nie raz pokazała, że udając zatroskaną o losy biednych mieszkańców (jak mogłem to napisać?) znowu chce wypromować siebie i środowiska, które reprezentuje - popularnie zwane "wyzwolicielami Siemianowic". Przykre jest to, że mówiąc o trudnym losie mieszkańców nie raczy wspomnieć, że duża część z nich ma zaległości w opłatach!!! Jakie? Chętnie bym je poznał, ale przecież każdemu należy się pomoc, prawda? Lepiej nie płacić - lepiej zwrócić się o pomoc.
Ale do celu - żądni władzy chcą REFERENDUM w sprawie odwołania Prezydenta Miasta, a może i całej Rady Miasta? Powiedziałem żądni władzy, ale oni zapewniają, że nie robią tego dla władzy - dla dobra miasta! Śmiać się czy płakać? Mimo wszystko spróbuje się nas przekonać, że w mieście jest po prostu źle, władza jest popierana przez grupę głupców - prawdziwi siemianowiczanie nie widzą zmian, ale widzą rzekomą korupcję, obłudę, zakłamanie, itd. Skąd my to znamy? Czyżby pewien Prezes nie miał podobnych wywodów na temat wyników wyborów i sytuacji w kraju? Może już dziś powinniśmy zaśpiewać: Wolne Siemianowice racz nam zwrócić Panie?
Należy się zastanowić nad sytuacją naszego miasta? Czy rzeczywiście jest źle? Powinienem chyba zapytać kto twierdzi, że Siemianowice to kraina szczęśliwości? Nowe Siemianowice - gazeta informująca o zmianach w mieście. Pokazują nowe oblicze miasta, może to źle, może za rzadko są poruszane problemy mieszkańców? Może? Władze Miasta nie działają w sposób idealny, niestety nie słyszałem o takiej władzy. Jak jest w naszym mieście każdy widzi i chyba jest w stanie sam ocenić! Ja do oceny nie potrzebuję ani Nowych ani Wolnych Siemianowic.
Czy referendum powinno się odbyć? Jeśli mieszkańcy tego chcą! Zbierzcie podpisy - tym razem muszą to być podpisy, nie wpisy jak to bywało wcześniej. Pokażcie ilu ludzi jest na tyle niezadowolonych, aby poprzeć racje Radnej i środowisk opozycyjnych? Ja nie podpiszę się pod tym wnioskiem! Dlaczego? Bo wiem jak jest w mieście, widzę zmiany na lepsze, ale wiem również ile jest problemów do rozwiązania, czekam na przykład na kolejne działania rewitalizacyjne w Michałkowicach. Wiem jaki poziom reprezentują środowiska opozycyjne i jak nie są w stanie zaakceptować odmiennego zdania (podobno główna bolączka władzy?). Całe szczęście nie każdy jest Janickiem więc drodzy koledzy z obozu opozycji - Wasz ruch! Cóż, czy to tylko nasza siemianowicka rzeczywistość...? Demokracja nastanie dopiero w momencie przejęcie obozu władzy - przez kogo? Przecież wiecie...
Komentarze
Prześlij komentarz